ASG Częstochowa

Mozzart · Wysłany: Sob 14:31, 22 Wrz 2012 Temat postu: Szkolenie 22.09.12 - Strzelnica

Dzieki wszystkim za przybycie. Mam nadzieje że przekazana wiedza będzie procentować Wink

link do fot:

[link widoczny dla zalogowanych]

RyanSnp

Dobrze, że takie szkolenie miało miejsce i było dostępne dla wszystkich. Ci których nie było niech żałują, było konkretnie i bez zbędnych pierdół. Podziękowania dla organizatorów Wink

mam nadzieję, że nie tylko mi szło opornie Smile

Czekam na część II

Hunter

Również dziękuję wszystkim za przybycie.
Jak na trening totalnie bez strzelania myślę że nikt sie nie nudził.
Pamiętajcie ćwiczenie czyni mistrza Wink

Lt.Hicks

Gratulacje inicjatywy i powodzenia na przyszłość. Very Happy

Harry

Również oceniam pozytywnie - mam nadzieję, że i o BHP będziecie pamiętać - test pomidora chyba obrazuje o co chodzi.

Szkoda, że nie mogłem zostać do końca - ale niestety kompletnie wyleciało mi z głowy, że mamy być na ślubie naszego kolegi z pracy, stąd miałem trochę ograniczony czas - myślę, że będzie na pewno kolejna część, bo to, co zostało przekazane to dopiero wstęp.

Pozdrawiam,
Zły Pan Admin,
Pogromca pomidorów

Harry

P.S. Przypominam o najważniejszej zasadzie bezpieczeństwa - palec ze spustu ! Widzę, że na niektórych fotkach jeszcze palce na spuście leżą i musicie na tym zapanować.

Pamiętajcie - tak jak mówiłem - to musi być u Was odruch bezwarunkowy, tak silnie zakorzeniony, że jak wejdziecie do Castoramy i weźmiecie do ręki wkrętarkę to palec też jest poza spustem.

Wtedy można powiedzieć, że to działa Laughing

Lt.Hicks

Ja już wspominałem wielokrotnie. Nas uczono szybko i skutecznie.

Jak ktoś miał palec na spuście albo replikę w dystansie większym niż zasięg ręki (nawet jak sra, je czy co tam) to padała komenda...

"NA CYC!!! I NAPIERDALASZ AŻ NIE POWIEM POWSTAŃ..." a potem jeszcze na dokładkę:
"BYŁO WYKONAĆ??!! JESZCZE RAZ!!"

Dla niekumatych prawidłowa procedura to:
"NA CYC" (padamy na cyc) "20/30/40 (albo i milion) pompek" (A my w pozycji "Podpór przodem" czekamy na komendę "wykonać"... i ani drgnąć) dopiero pada komenda "WYKONAĆ" - i zaczynamy tłoczyć... jak już odliczymy odpowiednią ilość to zastygamy w podporze... aż nie padnie komenda "POWSTAŃ!" inaczej zaczynamy od nowa.

... zawsze działało za pierwszym razem.
Nigdy więcej nie miałem palca na spuście (chyba, że realia historyczne) ani broni dalej niż na wyciągnięcie ręki.

Mozzart

no coz my stosujemy jednak mniej inwazyjne metody

bynajmniej na szkoleniach otwartych ;D