ASG Częstochowa

Kamil

Witam.
Nie wiem czy ten człowiek jest zarejestrowany na tym forum czy nie, ale dzisiaj wracając z pracy o 16:08 kolo marketu Simply (wrzosowiak, ul. Orkana) widziałem "półmuzga" latającego w polskim mundurze w pełnym osprzęcie i z bronią na wierzchu. Chyba szedł na trening. Chciałem mu tylko powiedzieć ze następnym razem podejdę do niego i zadzwonię na policje Smile

Bo nie muszę się znać na tym czy to replika czy nie, każdy jeden przechodzień może pomyśleć ze to jest prawdziwa bron.
Teraz prośba do innych. Nie chodźcie z broniami na wierzchu, bo naprawdę można sobie narobić kłopotów, lepiej zainwestować w jakiś pokrowiec (lub nawet owinąć ją dobrze jakaś szmata, niż później mieć jakieś kłopoty.
Pozdrawiam.

Mozzart

no przyznac sie kto tam mieszka? ;D i kto mial dzisiaj trening? ;D

Rechot

Niestety znając życie poszpanował po mieście, a teraz braknie mu odwagi żeby się przyznać Wink

Psss... oczywiście biorąc pod uwagę że ma konto.

Ciesla

Ano przyznam się że to ja. Leciałem do Wolvesa przed Chiropterą, mieliśmy jechać razem a nie chciałem aby kręcił próbując dotrzeć do mnie (remonty estakady + "mniej więcej wiem gdzie to jest). Miałem zawinąć a arafate ale była już "gdzieś tam w plecaku" (na Chiropterze się okazało że na dnie) a pokrowca nie posiadam. Z zasady się nie spóźniam i wyszedłem z bronią. Daleko nie mam, okolice już mało ruchliwe o tej porze więc nie sądziłem że będą jakieś kłopoty... tym bardziej że pierwszy raz tak szedłem nie licząc drogi z klatki do samochodu i z samochodu do klatki co strzelanke.

Mieszkam koło Simply więc na oko przeszedłem 50 metrów zanim mnie zauważyłeś drogi Kamilu. Za szum przepraszam, jak już powiedziałem - spóźnić się nie chciałem a daleko nie miałem.

Tyle z mojej strony (chyba że są jeszcze jakieś pytania) Smile

Kamil

Widzę ze kolega miał odwagę i się przyznał Smile

Pamiętaj następnym razem o arafatce Smile

bo nie każdy zna się na broni i nie wie ze to replika Wink

Dbajmy o wizerunek airsoftowców w Częstochowie Smile

Pozdrawiam

Mozzart

ja nie chce straszyc bo w czestochowie nie ma oczywiscie czym ale zdajecie sobie wogole choc troche sprawe czym sie koncza takie wyglupy w innych srodowiskach?

Jacq

Kolega sie przyznał, i myślę że jest tego świadomy skoro to zrobił i nastepnym razem tego nie zrobi, więc nie ma co się teraz rozwodzić na temat który był już chyba milion razy wałkowany. Wartość pedagogiczna jest żadna, a myślę że to dobra oznaka że osoba ta się przyznała.

PS. Kamil nie strasz ludzi policją Smile

Kamil

Nie strasze policja Very Happy

Tylko chcialem dac im do zrozumienia ze normalny czlowiek moze takie cos zrobic, a chyba w szczegolnosci moher. Znam taka sytuacje gdzie zadzwonili na policje i troche sie to zle skonczylo... A ja nie jestem taki zeby dzwonic z tego powodu na policje Smile

Jacq

Lt.Hicks

Bo ludzie mają nasrane w bani. Nie wiem jakim idiotą trzeba być żeby pomyśleć że 16 letni koleś w sprzęcie ma w rękach w pełni uzbrojone AK47 czy tam M16. Pewnie... kupił za kieszonkowe od babci na targu u Ruskich. Zresztą w dzisiejszej dobie popularności ASG i Rekonstrukcji... No comments.

Też już widziałem podobne wyskoki i nie pochwalam tego z wiadomych względów.

Sam raz miałem tak, że trening zakończył się interwencją policji bo jakiś koleś z dupy na odludziu pomyślał że Grupa Terorystyczna Kolorowy Miś ćwiczy zamach na... hmmmm... no właśnie. NA CO KURWA??!! Jak w Polce wszystko się sypie i nawet nie ma na co napadać. Policja przyjechała i po krótkiej rozmowie bardziej była zaaferowana tym "Jakie fajne sprzęty mamy" niż tamtym debilem. Pogadali... spalili i pojechali.

Niestety... nie da się z tym walczyć więc lepiej się zabezpieczyć i zasłaniać repliki przed głupotą ludzką zanim was dosięgnie.

Przemówił Bóg CSA.

BTW Gratuluję odwagi. Nie wiem ilu ludzi potrafiło by się przyznać do "zaćmy mózgowej" która zdarza się każdemu.