ASG Częstochowa

kusza (JZA)

Witam

Jestem z Częstochowy, poszukuje osób zarówno na niedzielne manewry jak i na spotkania poważniejsze związane z survivalem czy wypadami w góry. Mam „fajny” teren do przeprowadzania ćwiczeń przed bardziej wymagającymi wyjazdami lub po prostu do treningu i szkoleń. Uwaga z racji tego, iż chciałbym spotykać się dość często (raz w tygodniu minimum) i trzymać „jakąś” dyscyplinę preferowane osoby z Częstochowy lub okolic.

Proszę pisać

Co do 01.07.2012 i Nierady mieszkam blisko tego niby poligonu, konkretnie Sabinów.

Idealne manewry można urządzić w lasach prowadzących do poligonu od ul. Malowniczej do samej Nierady znajdują się lasy z fajnym terenem (biegam tam czasem)

W tym momencie jestem w grupie JZA aczkolwiek tak jak napisałem wyżej chciałbym częściej i bardziej ekstremalnie, stąd ten temat i moje info do was.

Pozdrawiam

kusza (JZA)

Podejmie ktoś temat? Tu nie chodzi o tworzenie nowej grupy, ale odnalezienie paru osób? Może jakiejś grupy, która systematycznie trenuje (uwaga tylko nie powyżej 10 osób)

Pozdrawiam z góry dziękuje

Hunter

Bardzo mnie interesuje dlaczego nie wiecej jak 10 osob

kusza (JZA)

Może się mylę, ale mam takie doświadczenie niedotyczące tylko ASG – więcej niż 10 osób zaczynają się wymówki (kogoś gdzieś ma nie być itd.), traktowanie sprawy powierzchownie bez zaangażowania i co najgorsze różnica charakterów. Mniej niż 10 osób - ekipy są bardziej zgrane, więcej czasu ze sobą spędzają i co najlepsze ludzie lepiej się poznają i mogą na siebie liczyć też poza ASG.

kusza (JZA)

tak jeszcze dopisze tylko - co z tego ze jakaś ekipa ma 20 osób jak, cała 20-stka nigdy razem się nie spotkała i nigdy razem nie trenowała, na manewry jadą tak w liczbie 10 operatorów? a są i tacy którzy bywają na jednym szkoleniu w roku?